Dziękuję bardzo tym wszystkim którzy, pomogli mi w poprzednim poście. Aczkolwiek decyzja nie jest jeszcze podjęta.
Oto jeden z ostatnich już postów w którym ukarzą się zdjęcia z Nikona. Uraczą was jeszcze zdjęciami które mam zeskanowane na komputerze oraz z wrześniowej wycieczki do Münster (ostatniej wspólnej z Nikonem). Jak już pisałam jest niewygodny a koszty wywoływania zdjęć są dość duże.
Taras - Taras, w moim host domku otwierany jest porą wiosenno- letnią. Wtedy dzieciaki bawią się we wszystko co popadnie a ja przyswajam promienie Słońca. Teraz posiadamy również basen :) Jadamy wspólne kolacje a mi zdarzyło nawet oglądać się oglądać pokaz spadających gwiazd.
No to dzisiaj nie idziemy na taras.
Jola.
Szef.
Balet.
Strażak w kaloszach.
Przepraszam ale cenzura obowiązuje. Tak, popsuła zdjęcia ale musiałam.
"Przepraszam, masz jakiś problem?".
Kiedyś miałam czyste i białe trampki.
Od połowy wiosny mamy także duużo kwiatów na balkonie.
A poniżej jedyne zdjęcie którego ja nie jestem autorem. Autorem a dokładnie autorką jest host mama. Zdjęcie pt "Ja i luby".